„Złego”
Tyrmanda bym nie zabrał. Znam tą powieść jak żadną
inną. Nawet czytam ponownie.
A
kto puka do drzwi, kto niecierpliwy by zabrać się kolejnym
transportem?
Virginia
Woolf, Karol Dickens, John Steinbeck, Flann O'Brien, Arthur Rimbaud,
Julio
Cortazar, Joseph
Conrad i Nathanael West.
Dzisiaj,
zapakowane w torbę, na wyspę pojadą:
-
Czarodziejska
góra – Thomas Mann, 1924
-
Fikcje
– Jorge
Luis Borges, 1944
- Grona
gniewu
– John Steinbeck, 1939
- Nędznicy
– Wiktor Hugo, 1862
- Nowy
wspaniały świat
– Aldous Huxley, 1931
-
Podróż
do kresu nocy – Louis-Ferdinand
Céline, 1932
-
Rozmowa
w Katedrze –
Mario Vargas Llosa, 1969
-
Tajemnicza
wyspa –Juliusz Verne, 1874
-
Tako
rzecze Zaratustra – Friedrich Nietzsche, 1883-85
-
Udręka
i ekstaza –
Irving Stone, 1961
- Ulisses
– James Joyce, 1918-20
-
W
poszukiwaniu mądrości życia: Parerga i paralipomena –
Artur
Schopenhauer,
1851
- W
poszukiwaniu straconego czasu
– Marcel Proust, 1913
- Wściekłość
i wrzask
– William Faulkner, 1929
- Zbrodnia
i kara -
Fiodor
M. Dostojewski,
1866
I jeszcze jeden tomik, z zaprzyjaźnionego miejsca, na płn.-zach. ode mnie :)
Nie miałem okazji, chociaż twórczość podczytuję po cichu, incognito.