niedziela, 12 kwietnia 2015

A gdzie on jest?

Spoglądam w niebo.

Zawsze ta sama najjaśniejsza gwiazda. Jeszcze niedawno była na 

północnym wschodzie.

Przesunęła się o jakieś 14-16° w kierunku północnym.

Ale nie ma Księżyca!

Oświetlał wszystko z kierunku zachodniego, o kilka stopni od północy.

Ale zniknął.

To jak to?

Jest czy go naprawdę nie ma?

Ja tego swoim umysłem nie pojmuję.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz