wtorek, 16 kwietnia 2013

I zielono i czerwono


Irlandzki Boston z zielonego zamienił się w czerwony.
I zabici i ranni.
I wszędzie czerwono na portalach.
Główna informacja wieczorna i poranna.
A tymczasem jak podał Reuters i AFP w dniu wczorajszym, w kilku zamachach bombowych w Iraku zginęło około 55 osób a rannych pozostaje około 300.
W USA szukają winnych, rewidują na ulicach, odpowiedzą na atak i znajdą winnych.
W Iraku pewnie nic takiego się nie stanie.
Ale to nie ma znaczenia.
Ważne, że nastąpił atak na Stany, wszyscy w szoku i nigdy do tej pory nie widzieli takich scen.
Może jakaś wycieczka w okolice Zatoki Perskiej?
To kto wreszcie wywołał wojnę w Iraku?
Czyje wojska tam walczyły i stacjonowały?
Kogo dziś obchodzi los tych ludzi?

Wielki Wódz też kiedyś zapytał : „A ile dywizji ma Watykan?”


6 komentarzy:

  1. Też o tym właśnie wczoraj myślałem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Podoba mi się tutaj :)
    będę zaglądała.
    wanilia39

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaglądaj Wanilko, zapraszam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie obchodzą. Myślę sobie, że za dużo tej śmierci. I to śmierci, na która tak strasznie obojętniejemy.

    OdpowiedzUsuń
  5. To prawda. Ale podobno, my Polacy identyfikujemy się tak bardzo z Amerykanami, i stąd już 2 dzień w TV tylko ten temat. Taki artykuł dziś przeczytałem. Nas podobno nie interesują ofiary zamachów w innych częściach świata...

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedys było duzo informacji o CCCP, a teraz o Ameryce. Nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło bo moze trochę sami Amerykanie się opamiętają i zmienią swoje patrzenie na demokrację. Do tej pory demokratyczne dla nich to, co zgodne z ich interesami. Jakby nie było to straszne są zamachy dla zwyklych ludzi, ktorzy po prostu chcą sobie spkojnie żyć.

    OdpowiedzUsuń