Zmiany,
zmiany, zmiany.
Nowe
twarze wśród ulubionych blogów. Z uśmiechem :)
Nowe
zdjęcia i cytaty.
I
chyba wystarczy.
Aaaaa...
dowcip mi się przypomniał. Wczoraj usłyszany.
Nie
mogąc się powstrzymać, piszę.
Na
skraju lasu, obok pola kukurydzy, siedzi dwóch myśliwych. Z psem.
Popijają ostro, zajadają się bigosem. Już nieźle nawaleni.
Nagle
jeden mówi:
-
Patrz, kaczki lecą! Strzelimy.
A
drugi mu odpowiada:
-
E tam, szkoda nabojów. Tak nisko zapierdalają, rzucimy psem.
-
???
-
No weź psa i pierdyknij w ostatnią, to spadnie.
Sekundy
później, w polu kukurydzy. Tam dwóch zaczadzonych ćpunów leży
na plecach i się gapią w niebo. Wtem jeden się odzywa:
-
Tyyyy, paaatrz.... pies leciiiii
-
Aaaaa mówiłeś, że po kukuuuurydzy to nie ma fazy....
:D:D i śmieszne i wysmiane w necie :) hahahihihi
OdpowiedzUsuńSurrealizm jest okej:)
OdpowiedzUsuńTylko nie wiem... trafił tym psem czy nie? :)
OdpowiedzUsuńPewnie trafił, bo dwie żyrafy, które pobierały lekcje gry na harmonijce, opowiadały wieczorem w knajpie, że pies przyszedł z zaprzyjażnioną kaczką i dawali w palnik ostro.
Usuńto caledonia też nawalony? :) jasne, ze ok:D
OdpowiedzUsuńNajarany!
OdpowiedzUsuńJazz, a tak w ogóle to ładnie u Ciebie, mimo ze ponoć po wpływem ;)
OdpowiedzUsuńAlicjo:)) No właśnie Cię szukałem, dobrze że sie odnalazłaś. Witam i zapraszam serdecznie, pozostań, zaglądaj. A pod wpływem ...kukurydzy:)
OdpowiedzUsuńJazz, te baby w głowie Ci już zawróciły a nie żadna kukurydza :D
OdpowiedzUsuńAle jakie baby? Po kukurydzy piesek lata. Baby tez przyleca?
OdpowiedzUsuńBaby z nosa ;D
OdpowiedzUsuń